czwartek, 7 maja 2009

Czas, czas, czas...

Witam Was ciepło i serdecznie :)


"Kiedy tak patrzysz na mnie i czuję Twój lęk

Taki sam jak mój, przed nieznanym...

Nie wiem co będzie z nami

I niewiele wiem sam o sobie samym...

Patrz tylu ludzi pobłądziło gdzieś

Ich drogi rozeszły się i straciły sens

Nie wiem co będzie z nami

I niewiele wiem sam o sobie samym...

Lecz proszę Cię teraz uwierz mi

Nie ważne w życiu są przyszłe dni

Ja wierzę, że Miłość zawsze trwa..."

Troszku mi lepiej...bo? ponieważ? Kochani, w piątek 15 maja wyjeżdżam na kilka dni...lecę za "dużą wodę", za morze!!! Dostałam zaproszenie i w sekundę postanowiłam z niego skorzystać...Pomyślałam dlaczego nie??? Pomyślałam hej Angela, zrób coś zaskakujacego nawet dla samej siebie, coś zupełnie niezaplanowanego, coś zwariowanego i zgódź się na ten wyjazd :) i tak też uczyniłam :))) I wtedy przypomniło mi się, to co powiedziała mi kiedyś (dawno temu) pewna wróżka :))) wtedy gdy to mówiła pomyślałam sobie: Daleka, nieplanowana podróż? Brzmi ciekawie, ale dokąd i z kim i kiedy???

Teraz wszystko jest jasne...lecę i już :) Ciekawa jestem co jeszcze spełni się z tego co mówiła wróżka??? :))) Naprawdę ciekawa jestem co jeszcze się spełni??? Przyznam szczerze, że kilka spraw o których mówiła...już się spełniło...:) z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy...

A dziś wylosowałam taką oto iluminację:

"Wielką radością i przywilejem jest zobaczenie siebie

w oczach drugiego człowieka"

O ironio, jakiś czas temu...tak miałam...ale to było bardzo, bardzo dawno...:( niestety...

Pozdrawiam serdecznie z nadzieją czekając na piątek i na to co się tam wydarzy...

Angela

Brak komentarzy: