niedziela, 3 maja 2009

Majówka :)

Witajcie...
To był weekend...Trzy fantastyczne dni i każdy totalnie inny :)

Pierwszy...luzzzz, spanie, czytanie, kąpiele i "wyhamowanie", a potem kino: "Vicky Cristina Barcelona" - mój Kochany Stary Woody Allen w połączeniu z Pedro Almodóvaro...mieszanka piorunująca :))) Dla mnie bomba :))) Seksowne kino...po którym był ......wieczór :))) Wieczór z pyszną kolacją :) i fantastycznym spacerem....nie sądziłam, że w Warszawie jest tyle pięknych, nie odkrytych jeszcze uliczek, knajpek i w ogóle ciekawych, takich "energetycznych miejsc" :)

Następnie odkryłam, nie raczej "uwolniłam " pewną "uśpioną" część siebie... tzn raczej Ktoś ją odkrył !!! Wszyscy, którzy mnie dobrze znają wiedzą, że uwielbiam jeździć samochodem...a jak mam okazję prowadzić fajowe autko, to mam odlot :) Okazję miałam więc ja wykorzystałam jeździłam Jeepem Grand Cherokee po bezdrożach, po górkach, pagórkach...takie wiecie warunki ekstremalne :))) SUPER - ale JAZDA!!! Adrenalina :))) a potem piwko i grill...WOW!!!
I jeszcze był nowy rower Pauli i nauka jazdy, która trwała 3 minuty i...dzieciak nie chciał zejść z rowerka :)))) cieszę się, bo uwielbiam kiedy moje dzieci są takie wesołe i zadowolone!!!
a POTEM JESZCZE WIELE SIĘ DZIAŁO, ALE TO OPOWIEM TYLKO WTAJEMNICZONYM :))))
Pozdrawiam majowo :))))
Angela Maj

Brak komentarzy: