wtorek, 31 marca 2009

O weekendzie...

Witajcie Kochani,
Mam Wam tyle do opowiedzenia, a wciąż brakuje mi czasu...
Na razie napiszę kilka słów o weekendzie...
Było bardzo, bardzo fajowo - poznałam genialnych ludzi, w tym także Mężczyzn :) którzy dali mi nadzieję i wiarę w Mężczyzn...Usłyszałam od nich mnóstwo fantastycznych słów, ciepłych i bardzo miłych...słów, które na zawsze zostaną w mojej pamięci...
Obiecałam, że to napiszę a Ty będziesz wiedział, że to do Ciebie może dzięki Tobie znów zaufam :) Kto wie??? Dziękuję za słowa, uśmiech i ogromną cierpliwość jaką miałeś dla mnie - hahaha, w takiej sytuacji ja bym ze sobą nie wytrzymała :)))) Dziękuję!!!
"Degustowałam przepyszne % trunki" :) tańczyłam, śpiewałam, chodziłam po górach (Dorotka przepraszam, że Cię nie odwiedziłam :( wiem, że mi wybaczysz :)))) Pogoda była przepiękna, słońce, błękitne niebo i biały śnieg, słońce...zrobiliśmy mnóstwo zdjęć...może tu wkleję - jeśli "obsada" pozwoli :)
Wiele się działo w mojej głowie...

"...Już teraz wiem,
Wszystko trwa, dopóki sam, tego chcesz.
Wszystko trwa, sam dobrze wiesz,
Że upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być
codziennym zdumieniem.."

Pozdrawiam Was cieplutko,
Angela

P.S. Wkrótce napiszę o moich przemyśleniach :)

czwartek, 26 marca 2009

Bajka na Dobranoc :))

Witajcie wieczorową porą ...z racji tego, że nie będę pisała aż trzy dni...Podaruję Wam bajkę o Miłości i Szaleństwie

Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: Pobawmy się w chowanego! Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem:- W chowanego? A co to takiego?- To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryje sobie oczy i powolutku zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce. Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesolutko, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować. Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogoś innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować.- Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen na sam szczyt najwyższego drzewa. Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca. Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sadził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne. Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków.- Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania. Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo. Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os. Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem i w ten sposób znalazło Piękność. Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Stało się prawdziwe nieszczęście! Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki.
I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo.

Jest 22.38 :) Dobranoc...życzę Wam cudownych snów o Miłości, śnijcie o sobie, o tym, że Kochacie i jesteście Kochani...bo to największe szczęście :)

Angela

Jutro zaczyna się weekend :)))

Witam Was Słonecznie,

Uciekam...jutro wyjeżdżam na cały weekend... jadę odnaleźć "zagubioną część siebie" bardzo osobliwą część mnie, bardzo intymną...ale i
- tą zakochaną nie tylko w życiu :)
- ufającą,
- wierzącą w cuda i dobre "zbiegi okoliczności",
- tą bardzo istotną i potrzebną mi teraz część -tą radosną, szczęśliwą, seksowną Kobietę :)


A Ty pamiętaj Człowieku:
,,Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.
O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha.
Porównując się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie.
Niech Twoje osiągnięcia zarówno jak i plany, będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna - ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty.
Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu.
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani też nie podchodź cynicznie do Miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie, co Ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby mogła Cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Nie dręcz się tworami wyobraźni - wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to dla Ciebie jest jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.
Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek on Ci się wydaje.
Czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są Twoje pragnienia, zachowaj spokój ze swą Duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź pogodny. Dąż do szczęścia,,

Bądź odważny i wierz w swoje wymarzone, spełnione życie :)

P.S. Kiedy wrócę z tej "podróży do siebie" mam zamiar być inną sobą :)
Jeszcze bardziej spełnioną...i jeszcze bardziej kobiecą :)

Obiecuję, że kiedy wrócę w niedzielę - moje oczy będą jeszcze bardziej zielone niż trawa bądź jeszcze bardziej błękitne niż latem niebo - jak kto woli :) będę pachniała wiosną, moje włosy będą lekko rozjaśnione blaskiem słońca i ...

A potem spełnię swoje kolejne marzenie...ale o tym później :)




środa, 25 marca 2009

Boyband :)

Witajcie,
W poniedziałek byłam na świetnym musicalu pt: "Boyband" w Teatrze Komedia w Warszawie, przedstawia on drogę do sławy fikcyjnego boybandu "Freedom" Występowało 5 zajefajnych Mężczyzn - zadbane, umięśnione klatki, opalone ciałka :) uśmiechnięte twarze i jeszcze na dodatek fantastycznie się poruszali - tańczyli, zabawne teksty, fajna muzyka! Na widowni 99% to kobiety :) Brawa i owacje, ahh ... Gorąco polecam :)

http://www.plejada.pl/5234,1,16,nagie_torsy_w_teatrze_komedia,fotogaleria.html

http://www.plejada.pl/5234,5,16,nagie_torsy_w_teatrze_komedia,fotogaleria.html

http://www.vipnews.pl/page,article,aid,4261,pid,14,index.php

Pozdrawiam serdecznie,
Angela

P. S. Zarobiona jestem makabrycznie :( w pracy koszmar... Zima dziś wróciła i ogólnie wszystko jest dziś do du... No, może nie wszystko - Anioły są przy mnie...
Teraz wiem jak wielką siłę mają moje słowa (oczywiście dotyczy to wszystkich ludzi i wypowiadanych przez nich słów), ale dziś piszę o sobie i o słowach wypowiedzianych przeze mnie...i to nie tylko tych wypowiedzianych w szczególnych sytuacjach, ale też o tych pozornie niepozornych, wypowiadanych każdego dnia... Nasze myśli kształtują nasz świat, warto wiedzieć jak zrobić, aby kształtowały go mądrze i z pożytkiem dla mnie, dla Ciebie, dla każdego...

niedziela, 22 marca 2009

Weekend...

Witajcie,

To był interesujący weekend, dużo spotkań, dużo rozmów, bbb. dużo przemyśleń...

P.S. A o spotkaniu narazie nie opowiem...
Angela

sobota, 21 marca 2009

Kobieta po przejściach i Mężczyzna z przeszłością...

Witam wszystkich serdecznie :)

Jak to było???

...Kiedy się spotka kobieta po przejściach i mężczyzna z przeszłością...

Dogoń mnie, Złap mnie za rękę i uściśnij z całych sił,
Byśmy oboje poczuli ból tęsknoty, który w nas tkwi.
Dogoń mnie obróć w swoją stronę,
Dotknij swoimi moich ust,
Byśmy oboje się przekonali,
Jak bardzo jesteśmy siebie spragnieni!!!
Dogoń mnie i przytul i nie wypuść już nigdy,
Trwajmy tak Razem złączeni,
Byśmy oboje w końcu poczuli się szczęśliwi...


Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi...nigdy nie wiadomo Kto i Kiedy zakocha się w Twoim uśmiechu...i czasem zrób coś inaczej :)))

Pozdrawiam cieplutko i lecę na spacer :)))

Żyj TU i TERAZ...Przeszłość minęła, przyszłości jeszcze nie ma jest chwila teraźniejsza :))))

### Jest godzina 24.30 właśnie wróciłam z niesamowitego spotkania opowiem o nim jutro...###

Dobranoc,
Angela

czwartek, 19 marca 2009

Miły wieczór :))))

Witajcie,

Czasami wydaje Ci się, że nie ma już miejsca w Twoim sercu na wielkie uczucia...
Czasami brak czasu, zabiera tak wiele, a Ty skupiasz się na tym, co na końcu okazuje się mało istotne...
Jak to nigdy nic nie wiadomo :)))) Wstajesz rano i nie masz pojęcia jak będzie wyglądał ten dzień, jak minie...jaki będzie wieczór, jaka noc :) Co się wydarzy??? Wszystko się może zdarzyć ... Jedno jest pewne pozytywne myśli, nastawienie do świata i wiara w to, że gdzieś tam...Ktoś pragnie tego samego co TY i ....
Czy jeden wieczór w miłym towarzystwie może zmienić Twoje nastawienie do ludzi, do mężczyzn? Czy to możliwe, żeby wróciła wiara, nadzieja i ..... żeby znów się chciało...Hahaha -żeby późnym wieczorem nie było zimno??? Żeby się chciało spacerować i rozmawiać o Wszechświecie i Coelho, jego Pielgrzymie, Alchemiku...i żeby Ktoś zapytał: Czytałaś "Bridę"?
Czy to możliwe?????
A.
P.S. Jestem pod wrażeniem :))) Aha i wcale mi nie było zimno :)))

wtorek, 17 marca 2009

Ryzykuj i poprostu żyj :)

Witajcie :)

Ale numer :) Dziś rano wyciągnęłam iluminację:

"Kto nie ma odwagi podjąć ryzyka, ryzykuje najbardziej. Zaryzykuj i dzisiaj zrób coś inaczej."

I... zrobiłam coś inaczej, zachowałam się jnaczej niż zwykle tzn. zrobiłam coś czego nigdy do tej pory nie zrobiłam :))) i ???? Przyniosło niesamowity efekt :))) Ale narazie nie mogę o tym opowiedzieć-nie chcę zapeszyć...

Czasem trzeba zaryzykować, trzeba zawalczyć...aha i wiosna idzie :)))

P.S. Aha i jeszcze cytat, który bardzo mi się spodobał, dziś rano dostałam go mailem, od Kogoś kto bardzo chce, żebym była Szczęśliwa, żebym Kochała i niczego nie udawała...i ten Ktoś doskonale wie, że właśnie taka jestem nigdy niczego nie udaje, zawsze jestem sobą i ...

Oto cytat: "Człowiek kocha albo nie kocha i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje..."

Paulo Coelho "Czarownica z Portobello"
P.S. Pozdrawiam goraco
Angela :)

poniedziałek, 16 marca 2009

Porządki na :) i na :(

Witajcie,

Ten weekend był dość niezwykły :(
Po sobotnim "milczeniu" i byciu ze sobą, sam na sam :) zrobiło mi się...lepiej.
Pewne sprawy "mimo wszystko" wymagały uporządkowania :) i znów więcej wiem o sobie, o otaczających mnie ludziach, o miłości, o przyjaźni, o mężczyznach i o kobietach...

Pewne sprawy mimo, że ... to jednak powinny być zamknięte...

Posprzątałam wiosennie w mieszkaniu, postawiłam kwiaty na stole, wyrzuciłam co trzeba... z mniejszym lub większym żalem, umyłam okna, powiesiłam czyste, nowe zasłony, zmieniłam dekoracje...
Napisałam list...wyślę go, albo nie ...może dam Ci go kiedyś osobiście... jeszcze zobaczę...

Angela

P.S. Może jeszcze coś dziś napiszę - późnym wieczorkiem, bo lecę do kina :)))

sobota, 14 marca 2009

Dzień inny...

Witajcie,
Dzień inny , niż zwykłe...

Chcę ten dzień spędzić sama ze sobą, pozwól, że nie zabawie Cię rozmową Będę inna, niż na co dzień mnie widujesz, chcę być inna, bo dziś tego potrzebuję... Nie myśl, że między nami coś zmieniło się, to nie tak, że mi nagle w Tobie czegoś brak. Po prostu dziś poukładać w sobie chcę każdą myśl, rozedrganą niczym liść... Chcę ten dzień spędzić sama ze sobą, pozwól, że nie zabawie Cię rozmową Będę inna, niż na co dzień mnie widujesz, chcę być inna, bo dziś tego potrzebuję Cieszy mnie to, że potrafisz zrozumieć, że właśnie dziś najwięcej robisz, nie mówiąc nic. Potrzebny mi czas, potrzebna chwila sam na sam, to minie, wiem, lecz teraz w ciszę zanurzam się.... Chcę ten dzień spędzić sama ze sobą, pozwól, że nie zabawie Cię rozmową Będę inna, niż na co dzień mnie widujesz, chcę być inna, bo dziś tego potrzebuje...

Inna Angela

piątek, 13 marca 2009

Wiosna :)))

WITAJCIE :)))
Moje wczorajsze prośby zostały wysłuchane :) Dzięki Ci o Panie :)))) ,

Wiosna, wiosna, wiosna!!!

Rano obudziły mnie promienie słońca, które delikatnie przedzierały się przez żaluzje ;) błękit nieba również był...i mały wietrzyk :) Moje oczy znów są zielone... a i kwiaty na stole znów się pojawiły :)))

Wiosennie jest w moim domu ....

Angela

czwartek, 12 marca 2009

Nie chce mi się spać...

Witajcie wieczorowo,
Nie chce mi się spać...
Szukam w Internecie, w książkach, w głowie odpowiedzi...na pewne dręczące mnie pytania, np na takie: Dlaczego pewne sytuacje, wydarzenia wciąż powtarzają się w naszym życiu??? Czasem troszkę zmieniają się okoliczności, czasem osoby...ale lekcja pozostaje lekcją...
Czy to oznacza że nie jest ona do końca "przepracowana"? Czy to, że nie wyciągneliśmy z tej lekcji odpowiednich wniosków i będą się one wciąż powtarzać, do skutku :( aż pojmiesz, zrozumiesz...
W tle leci Stare Dobre Małżeństwo...hahaha Ty wiesz, dlaczego się śmieję :)
"...Szliśmy do siebie Ty i ja
A drogi nasze wciąż mroczne były
Lecz znalazł się ktoś
I pomógł nam się spotkać
Wśród zielonej naszej równiny
Wyszliśmy piękni dla siebie
I tacy zadziwieni
Nasze serca gorące
Bić równo zaczęły
Jakby same tylko były na Ziemi
A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą
Zbiegliśmy razem Ty i ja
Z gór ośnieżonych w ciepłą dolinę
Kto tak dobry był
I pomógł nam się spotkać
W tej oszalałej gęstwinie
Wyszliśmy nadzy dla siebie
Z nocy na światło dzienne
Nasze zegarki ślepe
Chodzić nagle zaczęły
O jednej i tej samej godzinie
A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą..."
Czasem tak jest spotykasz Kogoś, kochasz... Czy to dobre czy złe??? Nie oceniaj, a nie będziesz oceniany...
JA niczego nie żałuję...przynajmniej czułam COŚ niezwykłego :)
Cytat na okoliczność myślenia o "lekcjach":
"...Wojownik światła zauważa, że niektóre sytuacje w życiu powtarzają się.Często staje przed problemami, z jakimi już kiedyś się zetknął. Wtedy wpada w rozpacz.Wydaje mu się, że nie uda mu się zrobić kolejnego kroku naprzód, ponieważ trudności i kłopoty znowu powracają."Przecież już kiedyś przeszedłem przez to samo" - skarży się w duchu."Co prawda, już kiedyś to przeżyłeś - odpowiada jego serce - ale nigdy tego nie pokonałeś".Dopiero wtedy wojownik pojmuje, że doświadczenia,które powtarzają się wielokrotnie, mają jeden jedyny cel: nauczyć go tego, czego jeszcze nie potrafi..."
Chyba lepiej będzie jak pójdę spać...
Dobranoc :)
Angela - ta co czeka na wiosnę :)))))

Auuuuuu :(

Witajcie,
Czy Ktoś może mi powiedzieć kiedy skończy się ta cholerna Zima????
Albo jeszcze inaczej - czy ta pieprzona Zima się kiedyś skończy???
Mam jej już dość, mam jej dość, ratunku :(
Wyć mi się chce...AUUUUU :(

Chciałabym zamówić WIOSNĘ :)
Chcę słońca, chcę zieleni, chcę śpiewu ptaków, chcę kolorowych kwiatów na świecie i na moim stole i jeszcze, jeszcze chcę poczuć zapach wiosny w powietrzu...
Chcę włożyć "szpilki"i lekki płaszczyk, chcę mieć rozwiane włosy i zielone oczy, a usta? Usta chcę mieć czerwone, uśmiechnięte :)
Chcę znów mieć głowę w chmurach, chcę uczuć wielu, ale czuć tylko te uskrzydlające...
Chcę poczuć dotyk wiatru, "specjalnego wiatru"- podmuchu w moje życiowe żagle :)
Chcę wiosennych istotnych zmian na lepsze :)
Chce nabrać rozpędu
Chcę wiosennych cudów małych i dużych :)
Chcę dojrzałych decyzji :)
I jeszcze w tym roku chcę Rzymu wiosną...(niebawem tam lecę)

i jeszcze ZADOWOLENIA Z SIEBIE :)

Iluminacja na dziś:
Co musiałoby się dzisiaj wydarzyć, żebyś poczuł/a się szczęśliwy/a?

Dobre co?...że właśnie dziś to wyciągnęłam...właśnie dziś :( Aauuu


W takim razie w tym miejscu mogę napisać tylko to - cytat z mojej ulubionej książki:
"...Brida zrozumiała, że jej czas dobiega końca, ale nurtowało ją jeszcze jedno pytanie.
- Czy w każdym życiu możemy spotkać więcej niż jedną Drugą Połowę?"
Tak - pomyślała Wikka z pewną dozą goryczy.
- A gdy tak się zdarzy, serce jest rozdarte, cierpimy, a to bardzo bolesne.
Tak, możemy odnaleźć trzy i cztery Drugie Połowy, bo jest nas wiele i jesteśmy rozproszeni. Dziewczyna zadaje właściwe pytania, ale nie dam jej gotowej odpowiedzi".
Jedna jest esencja Stworzenia - rzekła. Tą esencją jest Miłość. Miłość jest siłą, która nas ponownie jednoczy, aby scalić doświadczenie rozproszone w wielu życiach i w wielu miejscach świata. Jesteśmy odpowiedzialni za całą Ziemię, bo nie wiemy, gdzie są nasze Drugie Połowy, którymi byliśmy od zarania dziejów. Jeśli jest im dobrze, i my jesteśmy szczęśliwi. Jeśli jest im źle, przejmujemy, czasem nieświadomie, część ich bólu. Ale przede wszystkim jesteśmy odpowiedzialni za ponowne spotkanie z Drugą Połową przynajmniej raz w każdym wcieleniu, bo z pewnością choć raz skrzyżują się nasze drogi. Nawet jeśli to spotkanie potrwa zaledwie kilka chwil - bo chwile te przynoszą Miłość tak wielką, że nadaje sens naszemu istnieniu na resztę dni..."
Paulo Coelho, "Brida"

Angela - ta czekająca na wiosnę :)

P.S. Butelka dobrego wina....tak winko... Dziś się napiję :(

środa, 11 marca 2009

Próba generalna - Opymistka :)

Witajcie,

Kredo Optymisty


Obiecaj sobie, że:
Będziesz tak silny, że nic nie zmąci Twojego spokoju ducha.
Będziesz rozmawiał o zdrowiu, szczęściu i dobrobycie z każdą osobą, którą spotkasz.
Postarasz się, żeby każdy Twój przyjaciel poczuł się wyjątkowy, będziesz tryskał optymizmem i szukał dobrych stron każdej sytuacji.
Będziesz zawsze myślał o najlepszym, pracował dla najlepszych i oczekiwał najlepszego.
Będziesz tak samo entuzjastyczny wobec sukcesów innych ludzi, jak wobec własnych.
Zapomnisz o błędach z przeszłości i skupisz się na tym, co chcesz osiągnąć w przyszłości.
Zachowasz pogodę ducha bez względu na okoliczności i obdarzysz uśmiechem każdego, kogo spotkasz na swojej drodze.

Skupisz się na udoskonalaniu siebie tak bardzo, że nie będziesz miał już czasu na krytykowanie innych.
Będziesz zbyt pogodny, żeby się martwić, zbyt szlachetny, żeby się złościć, zbyt silny, żeby się bać, i zbyt szczęśliwy, żeby myśleć o kłopotach.
Będziesz myślał dobrze o sobie i ogłaszał ten fakt całemu światu — nie głośnymi słowami, lecz wspaniałymi czynami.
Będziesz żył w przekonaniu, że cały świat jest po twojej stronie, jeśli tylko pozostaniesz wierny temu, co jest w Tobie najlepsze.

....i niech tak będzie :)

Wasza Angela

poniedziałek, 9 marca 2009

Dzień Kobiecości...

Witajcie,

Dziś rano wyjęłam z pudełeczka z Iluminacjami taką oto myśl:
Wielką radością i przywilejem jest zobaczenie siebie w oczach drugiego człowieka :)
Naprawdę szczerze się ucieszyłam ponieważ, ja w swoim krótkim :) aczkowiek ciekawym życiu miałam to SZCZĘŚCIE, iż doświadczyłam TEGO CUDU i to dwukrotnie :))) Kiedyś bardzo dawno temu i ...całkiem niedawno :)
To wspaniałe uczucie kiedy, jesteś z Kimś tak blisko, tak bardzo, że bliżej sie nie da...tak blisko, że widzisz siebie w Jego oczach, a On widzi siebie w Twoich i masz w sobie tą pewność, nie na 100% lecz na 1.000.000 %, że TO ON :)
Takie szczęście nie zdarza się wszystkim...tak, nie wszyscy mają TO szczęście :)

"...Bo w oczach tkwi siła duszy..." Alchemik - Coelho

Dzień Kobiecości...
...Tak czuję i dlatego to piszę, właśnie teraz i właśnie tu :)
Chciałabym bardzo, bardzo, bardzo z całego SERCA w tym miejscu podziękować moim Mężczyznom - za ich obecność w moim życiu, za Pierwszy Raz :) za wszystkie słowa, gesty, dotyk...za seks i za kochanie, za "kalejdoskop uczuć" jaki dzięki Wam przeżyłam :) za wszystkie te "lekcje"- te cudne i miłe i te trudne, pełne łez...
Każdy z Was z osobna miał ogromny wpływ na to KIM teraz JESTEM, na mój rozwój, ale przede wszystkim na to jaką Kobietą teraz JESTEM :) Kwintesencją Kobiecości jak powiedział kiedyś mój "Cichy Wielbiciel" :)
Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa, życzenia i kwiaty - i tu szczególnie podziękowania za piękne kwiaty przysłane w niedzielę od "Znajomego-Nieznajomego" :))) z okazji Dnia Kobiet - Dziękuję :)))

P.S. Jak dobrze czuć się dobrze w swoim ciele...
Angela-Kobieta

sobota, 7 marca 2009

Dusza :)))

Witajcie,
Hulanki Duszy
Rozhulała się moja Dusza,
w planowaniu swojego Nieba :)
że to, że tamto,
że tego i owego jej potrzeba...
Oj, Duszo, Duszo...
Tak mnie nie przyduszaj...

To ciekawe dziś wyciągnęłam taką Iluminację, może nie byłoby to takie niezwykłe gdyby nie to, że wcześniej napisałam ten wiersz, który wybrałam ponieważ chciałam napisać dziś coś na temat Duszy :)
Twoje powołanie sprowadza się do tego, by dowiedzieć się, jakich działań oczekuje od Ciebie Twoja Dusza...i wykonać je :)

A Twoja Dusza??? Czego oczekuje od Ciebie Twoja Dusza?
Angela

czwartek, 5 marca 2009

i jeszcze coś dodam :)

Witajcie Kochani wieczorową porą,

Dużo różnych myśli, wrażeń, uczuć, emocji
wczoraj, dziś, teraz, później, potem, jutro, kiedyś...
może zbyt wiele tego???
Zbyt wiele by je ogarnąć od razu...
Wszystkie :(
Te chciane i te niechciane,
te ładne i brzudkie,
potargane i uczesane...
część z nich uleci, odpłynie, zniknie, odejdzie...
część pozostanie na jakiś czas, na troszkę, na dłużej,
a jeszcze inna część pozostanie być może - na zawsze :)
Co dalej???
Zobaczymy :)

I jeszcze kieliszek czerwonego wina i dobrej nocy...spokojnych snów :)

Angela

CARPE DIEM :)))

Witajcie moi Kochani, wierni czytelnicy :) dziękuję za Wasze komentarze, maile i wsparcie :)))

Wczoraj, późnym wieczorem chwilę po tym jak "opanowałam sytuację" dziecięco-kąpielowo-kolacjowo-czytaniowo/bajkowo :) wyhamowałam ...na kanapie :) usiadłam pod kocykiem z gorącą herbatą (z c. i s.m) z cytryną + sok malinowy :) w jednej dłoni i z książką w drugiej, z wtulonym obok moim wiernym, wspaniałym, kochanym Axelkiem...spokojnie, w ciszy, ufnie spojrzałam w siebie, zajrzałam w głąb...Nie pamiętam kiedy ostatni raz to robiłam...Wiele zobaczyłam, nawet to czego wcześniej widzieć nie chciałam. W jednej chwili dotarło do mnie na czym mi najbardziej zależy...A tak bardzo się wzbraniałam... zupełnie niepotrzebnie...
Szkoda, że marzeń nie można czasem uchronić od zetknięcia z rzeczywistością :(((
Głęboki wdech nosem i wydech ustami...
Moja hierarchia wartości, moje JA, moja Dusza - obecne :)
A Tobie dziękuję mój Aniele Stróżu, dziękuję, że o mnie pamiętasz i że Jesteś zawsze obok :)))
Teraz mam więcej siły...Co z nią zrobię??? Coś wymyślę...
Zacznę od porządków w domu - wiosna idzie :))) Marzec, hmm bardzo lubię ten miesiąc, po moim kochanym czerwcu to mój ulubiony miesiąc :)
Wiosenne porządki:
1. Powywalam wszystko co niepotrzebne, zbędne, za małe, za duże :) stare, zepsute, nie takie :)
2. Umyję okna - poprawię w ten sposób widoczność
3. A potem, pojadę z Przyjaciółmi do Nałęczowa, pomasują mnie tam, poleżę sobie w białej glince, popływam itp i już wiem, że będzie bosko, bo zawsze tam tak jest :)
CARPE DIEM :)))

Angela

P.S. Może jeszcze coś dziś dopiszę :)

środa, 4 marca 2009

Spotkanie :)

Witajcie moi Kochani...
Dziś mam ciekawy dzień...inny niż dwa poprzednie :(

Chcę w kilku słowach opisać bardzo ważne dla mnie spotkanie :)

Magia Naszego spotkania :)
Zupełnie niespodziewanie spotkało się Dwoje Ludzi :)
Potem było kolejne - nieśmiałe spojrzenia...
Potem kolejne - dotyk, muśnięcie warg, pierwszy pocałunek (którego nie zapomnę)
Oczekiwanie,
Spotkanie,
Rozmowa,
Milczenie,
Rozmowa,
Kochanie :)
Bycie ze sobą...
Mimo wszystko dobrze, że byłeś, że Jesteś (gdzieś tam), że Żyjesz :)))

Rozkojarzona, zakręcona i lekko nostalgiczna Angela

P.S. I wciąż mam nadzieję, że:

Uparcie i skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie
W każdą pogodę potrafią dostrzec oczy moje młode niebezpieczną twą urodę
Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie
choć barwy ściemniasz wierzę w światełko, które rozprasza mrok
Wierzę w niezmienność Nadziei nadziei
W światełko na mierzei co drogę wskaże we mgle
Nie zdradzi mnie
Nie opuści mnie
A ja szepnę skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie
Choć barwy ściemniasz
Choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz
Choć się marnie odwzajemniasz
Kocham cię życie
Kiedy sen kończy się kończy się kończy się o świcie
A ja się rzucam z nadzieją nową na budzący się dzień
Chcę spotkać w tym dniu Człowieka co czuje jak ja
Chcę powierzyć mu Powierzyć mu swój niepokój
Chcę w jego wzroku Dojrzeć to światełko które sprawi,

że On powie jak ja - jak ja :)
Uparcie i skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie
Jem jabłko winne
I myślę ech ty życie łez mych winne
Nie zamienię cię na inne
Kocham cię życie
Poznawać pragnę cię pragnę cię Pragnę cię w zachwycie
I spotkać człowieka, który tak życie kocha
I tak jak ja Nadzieję ma...

wtorek, 3 marca 2009

Poranny taniec :)))

Witam Wszystkich Bardzo serdecznie,

Dziś kilka słów na temat: SZCZĘŚCIA :)
"...O naszym szczęściu nie decyduje to, co nam się w życiu przydarza, ale jak na to reagujemy i co z tym doświadczeniem zrobimy. Jeden człowiek w utracie związku czy pracy widzi tragedię, a drugi dostrzega otwierające się nowe możliwości. Bycie szczęśliwym to być może jedno z największych wyzwań, jakie stawia przed nami życie. Bycie szczęśliwym wymaga od nas ogromnej determinacji, wytrwałości i samodyscypliny..."

Właśnie przyszło mi do głowy, że od dziś, od teraz moje życie będzie inne...:) mam dość komplikowania go sobie... od dziś: proste myśli, czyny, słowa, proste plecy...
Dziś rano... obudziłam się, otworzyłam oczy i zobaczyłam swoją przyszłość :) wstałam i zaczęłam tańczyć boso po przedpokoju, tańcząc zajrzałam do kuchni - łyk kawy i dalej tańczyłam do pokoju dzieci :) Po co??? Żeby poczuć to wszystko co przede mną :))) Żeby to wytańczyć... Żeby żyć :)))
Angela

poniedziałek, 2 marca 2009

Idealne życie???!!! :)

Witajcie Kochani,


Zawsze możesz, mieć wymówki albo możesz mieć zdrowie, długowieczność, zrozumienie, przygodę, radość, miłość, spełnienie i szczęście :)

Wczoraj ten tekst wpadł mi w ręce :(

Nieprzespana,
Przemyślana,
Przeczytana,
Noc...

Niewyśniony,
Niespełniony,
Niespokojny
Sen...

Oczy zamknięte,
Dusza otwarta,
a może
na odwrót???

Czy zastanawiałaś (-łeś) się ostatnio nad tym czy Twoje życie jest takie o jakim marzyłaś (-eś) ? Czy tak wygląda Twoje idealne życie? Czy obok Ciebie jest odpowiedni Partner? Czy jest spełnieniem Twoich marzeń? Czy ta praca, którą posiadasz jest Tą pracą? Czy ludzie, którzy Cię otaczają i których nazywasz swoimi przyjaciółmi są nimi naprawdę? Czy tak miało być w Twoich cudnych planach...???
POMYŚl O TYM...
Ja pomyślałam... trochę bolało... ale już wiem :)
Angela