wtorek, 10 lutego 2009

10-ty lu-ty :)

DzieńDobry,
Dziś napiszę b.krótko - Kochani Doradcy Najlepszego na Świecie Banku - Warszawa III i oczywiście Ty Nasza Kochana Asystentko :) Z CAŁEGO SERCA DZIEKUJĘ WAM, ŻE JESTEŚCIE I WYTRZYMALIŚCIE ZE MNĄ TEN DZIEŃ :))) WIEM, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ, IŻ BYŁAM NIE DO ZNIESIENIA :)))

Szczególne podziękowania dla M.J.+ A.B. + M.C. oraz "Wspaniałych Kobiet z pokoju obok :)" i oczywiście wszystkich, których spotkałam dziś w Banku w windzie, na schodach, na korytarzu, w łazience, oraz w pokoju "wodopoju" :)))
Jednocześnie przepraszam za wszystko - "za marudzenie, jęczenie tudzież przeklinanie..." Wybaczcie, postanawiam poprawę :))) Od jutra bedzie zupełnie inaczej :))) OBIECUJĘ!!!

Dozobaczenia w piątek na imprezie :))) Obiecuję, że...zabawa będzie na 102 :)))

Angela

P.S. I nie róbcie głupich min jutro kiedy się spotkamy w pracy :)))

Kocham ta ROBOTĘ :)

"...Jak zerkać to tylko na skwery tuż obok,
oczami prześledzić ich los.
Bo one i oni i ja oraz one, to wszystko, bo to zawsze coś.
Jak mówić to tylko do znajomych domów, słowami ubarwiać historie.
Bo one i oni i ja oraz one, bezruch zmieniamy w euforię.
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.
Potrzeba czasu, by trochę zrozumieć, potrzeba wielu lat.
Jak słuchać to tylko głosów Przyjaciół, spotykać ich kiedy się da.
Bo one i oni i ja oraz one, szukamy kolorow dnia.
Ułamek sekundy niech nie decydujeo moim patrzeniu na świat.
Potrzeba czasu, by troche zrozumieć, potrzeba wielu lat..."

Brak komentarzy: